Gra Naruto RPG. Czuj się tu jak Shinobi!
Lider HEBI
-huh?kumpel-Sasuke podrapał się po głowie-tu nikogo nie ma poza nami
Offline
Lider Sarao
-No bo to istota niematerialna...duch-odpowiedziała bojąc się wypowiadać tych słów.bojąc się odrzucenia...
Offline
Lider HEBI
-eee...dobra duch? hm...a może ktoś jej wmówil ? myślał patrząc na nią
Offline
Lider Sarao
Widząc,że narazie jej nie wyśmiał nieśmiale kontynuowała
-świat dzieli się na istoty materialne i niematerialne..istotami niematerialnymi są duchy..jednak nie każdy je widzi..ludzie boja się tego czego nie rozumieją...może Ci pokaże-pokazała mu reke
-Spójrz..nie ma żadnych linek chakry ani nic..a..-ruchem głowy pokazała mu że mały królik uniósł się w góre
Offline
Lider HEBI
-na Tsukuyomi , Susanoo i amaterasu ... - chłopak wziął wdech i wydech -no...niezłe...
Offline
Lider Sarao
-I tak wiem,że nie wieżysz nikt w to nie wieży..-odwróciła się do niego plecami a pojedyncze kosmki jej włosów rozwiewał wiatr
-Przez to że...że jestem jaka jestem..odrzucono mnie z wioski..ale-zmarszczyła lekko brwi
-Teraz poprostu zabijam innych,nie ufam nikomu,nie kocham nikogo. obojętne mi moje życie,obojętne mi życie innych..
Offline
Lider HEBI
-heh...podobnie było ze mną...po mordzie klanu Uchiha ostro trenowałem ucząc się potężnych technik...dlatego sie mnie bali...i nie raz mówilem do siebie przez co uważano mnie za dziwoląga...ale...ja nie zabijam wszystkich tylko dlatego że mam problemny z akcpetacją...obojętne mi też życie innych lecz mnie przy życiu utrzymuje tylko jedno...zabicie brata...
Offline
Lider Sarao
-Jesteśmy podobni..oboje wyrzuceni przez ludzi,bo boją się tego czego nie rozumieją..klan Seichuu to klan wzbudzający postrach wśród mieszkanców wioski swoją przeszłoscią i swoimi technikami...-mówiła patrząc przed siebie
-Jednakże,samym duchem wtrakcie walki mogę doprowadzić do paniki..Czemu? Bo boją się rzeczy niematerialnej żałosne..-zmarszczyła lekko brwi i usiadła na wzniesieniu
-Jednak,teraz nie warto żyć przeszłością,tylko skupic się na tym co jest
Offline
Lider HEBI
Sasukeotworzyl oczy w których jak zawsze miał Sharingan
-o widzę ducha...o inie zostałem wyrzucony...sam uciekłem jednak przy najbliższej okazji pewnie by mnie zabili
Offline
Lider Sarao
-Souka...-oparła głowę na kolanach
Offline
Lider HEBI
-Nie dość że jestem dziwny to jeszcze mnie uważają za dziwoląga... -szepnął do siebie
Offline
Lider Sarao
-Ja tak nie myśle-powiedziała melodyjnym głosem słysząc jego słowa
Offline
Lider HEBI
-dzięki...oparł głowe o pobliski kamień
Offline
Lider Sarao
-Tylko sobie głowy nie rozwal-uśmiechneła się lekko i wstała wybierajac się na spacer
Offline
Lider HEBI
-[ihmmm...ładna jet[/i]*-przeleciała chłopakowi taka myśl
Offline